Nawigacja

Kamienie Pamięci – III edycja – historie żołnierzy wyklętych

Projekt: ,,Niezwykłe losy zwykłego człowieka” - Henryk Padrak

  • Henryk Padrak (fot nr 1)
    Henryk Padrak (fot nr 1)
  • Uczestnicy projektu (fot. nr 2)
    Uczestnicy projektu (fot. nr 2)

1. Bohater projektu:

Henryk Padrak [fot.1],  urodzony 20.01.1926r. Piotrków Trybunalski. Krótki opis losów w latach 1944–56: Henryk Pędrak [zał.1], w działalność konspiracyjną w trakcie wojny został wprowadzony przez swojego ojca - wiosną 1940 r. Pan Henryk Padrak pełnił funkcję łącznika, a w latach 1942-44 tworzył Organizację Młodych w Szarych Szeregach. W latach tych  Henryk Padrak odbywał przeszkolenie wojskowe, był łącznikiem pomiędzy „Jeleniem” a delegatem rządu londyńskiego, M. Trendotą, ps. „Pasek”, swoim ojcem i dowódcami niektórych placówek. Brał także udział w niektórych akcjach. Wiosną 1944 r. przekazał do oddziału „Jelenia” trzech swoich chłopców z Szarych Szeregów: Bronisława Kochonia ps. „Szczygieł”, Henryka Bieleckiego ps. „Żbik” i Henryka Orchowskiego ps. „Wąż”. W połowie sierpnia 1944 roku chciał wziąć udział z pozostałymi chłopcami z Szarych Szeregów, zgodnie z rozkazem gen. Bora, w odsieczy Powstaniu Warszawskiemu. Niestety, zanim dotarli do zgrupowania 27 Dywizji AK, dowiedzieli się w punkcie koncentracji w Małkowie, że Dywizja została rozbrojona przez sowietów. Wkrótce potem przybyli do  domu Henryka Padraka enkawudziści, którymi dowodził generał Gieorgij Siergiejewicz Żukow. Został przez niego zatrzymany i otrzymał polecenie zawiezienia grupy enkawudzistów do domu rodziny „Jelenia”, który akurat tego dnia ujawnił się w środowisku. Ponieważ  Pan Padrak wybrał trasę z mostkiem, który uniemożliwił dojazd bezpośrednio do jego domostwa „Jeleń” , widząc co się dzieje, zdołał uciec, Henryk Padrak też uciekł Rosjanom. Ponieważ gen. Żukowowi nie powiódł się zamiar zwerbowania ojca Henryka Padraka na stanowisko wiceministra w PKWN, zabrano go na Majdanek, skąd miał być deportowany do Rosji. Ale i jemu udało się zbiec, gdy go doprowadzono na badania lekarskie. Po ucieczce, Henryk Padrak ukrywał się razem z „Jeleniem” i innymi chłopcami i znowu zszedł do podziemia. W tym czasie był łącznikiem między por. „Jeleniem” a Z. Urbańskim, ps. „Iskra”, zastępcą komendanta rejonu Grzymały (w lipcu 1945 roku Urbański zastrzelił dwóch ubowców, sam został ranny i wkrótce zmarł). Brał udział w kilku akcjach, w tym jednej nieudanej – odbicia schwytanego w styczniu 1945 r. przez żołnierzy i ubowców „Jelenia” wraz z jego bratem, S. Jankowskim – dezerterem z wojska, którego po kilku dniach rozstrzelano w siedzibie UB w Chełmie.

Potem opiekował się trzema innymi dezerterami: kpr. Guzowskim, chor. Jaszczurką i ppor. z armii Berlinga, Stokrotką. Wiosną 1945 r. przekazał dużą ilość broni i amunicji, ukrywanej w  bunkrze, wykonanym wspólnie z ojcem, komendzie rejonu. Wiosną 1946 r., już jako uczeń gimnazjum pedagogicznego w Chełmie, spotkał się na prośbę „Młota” z nim i omawiał sprawę zdobycia funduszy na umundurowanie jego oddziału. Po przekazaniu sprawy ojcu i uzgodnieniu z komendą rejonu WiN, fundusze te zorganizowali: ówczesny dyrektor huty szkła w Rudzie-Hucie Lizon, główny księgowy z Uhruska Szlichtyng, przewodniczący rady zakładowej Laskowski i jego ojciec A. Padrak, kasjer. Po ucieczce ,,Młota” UB prowadziło dochodzenie w tej sprawie. Wymuszano zeznania biciem, były wyroki skazujące.

W okresie 1946-1948 uczył się w gimnazjum i liceum dla dorosłych (…), gdzie uzyskał maturę.

W 1949 roku rozpoczął studia filozoficzne na KUL na wydziale humanistycznym. Ukończył je w 1953 r., ale na skutek zniesienia niektórych kierunków studiów nie mógł uzyskać magisterium. Od początku 1950 roku  z kolegami organizował tajne koło samokształceniowe, a po wybuchu wojny koreańskiej latem 1950 r.  z kolegami, jako dawni wiciowcy organizowali struktury konspiracyjne tzw. Lubelskiej Delegatury Ruchu Ludowego, a później Związek Socjaldemokratyczny. Rozpoczęli  organizowanie siatki konspiracyjnej na innych uczelniach kraju. Jednocześnie wszyscy jako byli wiciowcy, po połączeniu organizacji młodzieżowych w Związek Młodzieży Polskiej stali się członkami ZAMP-u, gdzie pełnili różne funkcje w zarządzie uczelnianym.

Po śmierci w marcu 1953 roku Stalina, Padraka wciągnięto na siłę w ramach „zaciągu stalinowskiego” do PZPR. Cieślak i Latoszyński byli w ZSL. Znaleźli się  w sytuacji przymusowej.  Bezpieka wpadła na trop ich działalności już na przełomie lat 1952-53 i na początku 1954 roku nastąpiły aresztowania m. in. Pana Padraka 3 marca w Szczyrku. Po półrocznym, bardzo ciężkim śledztwie Henryk Padrak skazany został na sześć lat więzienia. Po rewizji zmniejszono mu wymiar kary do trzech lat i zastosowano amnestię z 1952 roku. Ponieważ podupadł na zdrowiu, przeniesiono go do szpitala więziennego w Krakowie na Montelupich i warunkowo zwolniono w połowie stycznia 1955 roku. Wszędzie odmawiano mu przyjęcia  do pracy. Dzięki przyjacielowi z konspiracji Pan Padrak rozpoczął pracę wychowawcy w ośrodku szkolno-wychowawczym w Puławach. W związku z pogarszającym się stanem zdrowia, otrzymał dwuletni urlop zdrowotny i po przeprowadzce do Chełma w 1977r., jako inwalida II grupy, uzyskał rentę. Od pierwszych dni pobytu w Chełmie bezpieka roztoczyła szczególny nadzór nad całą jego rodziną.

2.Autorzy:

Uczestniczki Koła Historycznego dla kl.VI, uczennice klasy VI Szkoły Podstawowej nr 4 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego  w Chełmie: Anna Jatczak, Weronika Maziarz, Amelia Szustak, Magdalena Wakuła, opiekun: Joanna Klimczuk, ul. Prymasa Wyszyńskiego 15, 22-100 Chełm, sp4@sp4.chelm.pl.

3. Opis podjętych działań:

Nasz wybór padł na Pana Henryka Padraka, mieszkającego w Chełmie. W międzyczasie całe koło historyczne zostało zaproszone do Chełmskiego Muzeum na projekcję filmów archiwalnych z TVP Lublin (Z serii: ,,Było, nie minęło”), poświęconych działającym na naszych terenach żołnierzom wyklętym: ,,Żelaznemu” i ,,Jastrzębiowi”. Dzięki temu wszyscy szóstoklasiści zostali wprowadzeni w tę trudną tematykę. Nabyliśmy też w muzealnym sklepiku publikację pt.: „Chełmska Bezpieka i jej ofiary”. Następnie udaliśmy się z przewodnikiem z Muzeum na ul. Reformacką, gdzie mieściła się siedziba UB i w piwnicach, w celach,  byli przetrzymywani wszyscy, którzy śmieli się przeciwstawić nowej władzy.

Następnie dziewczynki realizujące projekt, udały się wraz z opiekunem – Joanną Klimczuk, a następnie już  samodzielnie, z wizytą do Pana Padraka, aby posłuchać Jego historii i przeżyć.

Na 1.03. dziewczęta przygotowały gazetkę ścienną (częściowo z udostępnionych przez IPN materiałów) poświęconą Żołnierzom Wyklętym i Naszemu bohaterowi. Inne dzieci z koła historycznego przygotowały 1.03. multimedialny apel, poświęcony pamięci Żołnierzy Wyklętych [fot.2]. Były filmy z You Tube z muzyką zespołu Sabaton, opowiadające o powstaniu Warszawskim, oraz filmy o braciach Taraszkiewiczach: ,,Żelaznym” i ,,Jastrzębiu”. Następnie dziewczynki odszukały w Chełmie jeszcze jedno miejsce - ,,Targowicę”, gdzie w czasie wojny rozstrzeliwano pojmanych żołnierzy AK.

Aby upowszechnić informacje o czynach swojego bohatera, autorki projektu udały się do lokalnej gazety, ,,Super tydzień Chełmski”, z prośbą o wydrukowanie informacji o Panu Padraku, aby więcej osób dowiedziało się o jego działalności.

Pan Padrak przyjdzie z wizytą do naszej szkoły w piątek, 13.04.2012r., aby tym razem opowiedzieć o czasach wojny i trudnej późniejszej historii naszego kraju większej liczbie młodzieży, wszystkim uczniom kl.VI.

 

Instytucje i osoby wspomagające realizację projektu: Pan Jerzy Masłowski - pracownik Lubelskiego Samorządowego Centrum Doskonalenia Nauczycieli oddział w Chełmie, Muzeum Ziemi Chełmskiej, Super Tydzień Chełmski.

4. Wrażenia z realizacji projektu:

Takich osób jak Pan Padrak, które mogą opowiadać o czasach wojny, i tym, co później nastąpiło, jest już coraz mniej. A to co innego, niż lekcja historii w szkole...

Pliki do pobrania

Liczba wejść: 64535, od Data publikacji 27.02.2013
do góry